Nie wiem jak Wy, ale ja wierzę w Prawo Przyciągania. Wiem, że ono działa, nie jest fikcją. Jestem pewna, że wszechświat jest nam pomocny, tylko nie zawsze umiemy postępować w taki sposób, aby dać mu pole do popisu. A przecież życie mamy tylko jedne, więc dlaczego nie kształtować go zgodnie z pozytywnymi, optymistycznymi myślami… dlaczego nie marzyć i nie śnić o tym czego pragniemy…
WŁAŚNIE O TO W TYM WSZYSTKIM CHODZI, ABY KONCENTROWAĆ NASZE MYŚLI WOKÓŁ NASZYCH CHĘCI, WIZJI, WYOBRAŻEŃ, POTRZEB, bo świat umysłowy sprawia cuda, które urzeczywistniają się… Nie teraz, nie już, ale za jakiś czas - na pewno, tylko trzeba bardzo czegoś pragnąć i o tym marzyć… Jeśli jesteśmy nastawieni pozytywnie to wszechświat sprawi, iż na naszej drodze zaczną pojawiać się korzystne sploty zdarzeń. Bądźmy zadowolonymi osobami, cieszmy się, kochajmy, uśmiechajmy, a więc podnośmy nasze wibracje poziom wyżej, eliminujmy zatem narzekanie, marudzenie, złość, bo te niższe emocje nie są nam potrzebne…szkodzą naszemu organizmowi
Nie wstydźmy się fantazjować, kształtować szczęśliwego życia, nie myślmy w kategoriach „ale po co i tak nie będę bogaty, i tak nikogo nie pokocham, i tak nie spełnię swojego marzenia itd. itd…”, wręcz przeciwnie…pracujmy nad naszymi myślami i zamieniajmy je na ciepłe, miłe, przyjemne, bo one dodają nam siły, energii i wprawiają w lepszy nastrój. Pamiętajmy, że prawo przyciągania daje nam to czego chcemy, że nasze myśli się zrealizują, ale musimy zacząć kreować swoją cudowną, rajską przyszłość, żarliwie rozmyślać o naszym pięknym wyśnionym życiu, wizualizować nasze marzenia i bycie w nim szczęśliwym. Kochani, wykorzystujmy inspirujące myśli, pomysły, które nam się nasuwają… działajmy wtedy… podejmijmy inicjatywę… wykorzystujmy nadażające się sytuacje… Nic nie tracimy.
Trzymam za Was kciuki