Kategoria

ZwierzĘta


sty 21 2020 RADOŚĆ Z DOKARMIANIA PTAKÓW I ZWIERZĄT...
Komentarze (0)

RADOŚĆ Z DOKARMIANIA PTAKÓW I ZWIERZĄT kiss

 

      Nie wiem jak Wy, ale ja postanowiłam rozpocząć dokarmianie ptaków, tym bardziej, że myśliwi z Kół Łowieckich zatroszczyli się już w grudniu o uzupełnienie paśników w wiązki siana i dodatkowo w zboże, aby zwierzyna w sezonie zimowym miała co jeść i przy okazji ptaki mogły coś skubnąć smile Podczas spaceru po lesie spotkałam paśnik z drewnianymi korytkami wypełniony jęczmieniem i kukurydzą, które z apetytem jedzą zarówno sarny jak i dziki, ale zauważyłam też nasypane zboże z którego na pewno najbardziej cieszą się sikorki smile

      Kochani, bardzo pożądaną alternatywą do spędzania czasu poza domem jest wyruszenie w las, ponieważ jest co w nim robić również zimą wink atrakcji jest co niemiara smile Zaczynając od tropienia śladów dzikiej zwierzyny, przez dokarmianie zwierząt odpadami przyniesionymi z domu np. marchewkami, ziemniakami, burakami, żołędziami po obserwowanie i nasłuchiwanie ptaków żyjących w lesie. Pamiętajmy jednak o ogólnie przyjętych zasadach panujących w lesie, a także miejmy świadomość tego, że nieumiejętne dokarmianie dziko żyjących zwierząt może przynieść więcej szkód niż korzyści, dlatego warto wcześniej zastanowić się czym można uraczyć zwierzęta.

 

      Warto również wspomnieć w tym miejscu o korzyściach z takiego spaceru dla nas samych, dla naszego organizmu. Sam spacer piaszczystą drogą wśród lekko kołyszących się drzew napawa radością nasze zmysły wzroku, słuchu i  węchu smile uspakajamy się i dotleniamy cały organizm smile a przy odrobinie szczęścia możliwe, że napotkamy np. sarenki, jelenie, łosie, wiewiórki, zające a nawet lisy.    

ptaki

 Zdjęcie: zródło prywatne.

      Kocham podglądać z okna salonu bądź kuchni karmnik obsadzony różnymi, barwnymi ptakami... Jedne przylatują, inne odlatują… Zazwyczaj goszczą u mnie: sikorki, wróble, dzięcioły i sójki. Każdy z ptaszków jest bardzo ostrożny i na niewielki szelest reaguje błyskawicznie odfruwając w bezpieczne miejsce. Udało mi się sfotografować dzięcioła i sikorki zajadające pestki słonecznika  smile Często dokarmiam ptaki słoniną, której zawsze mam zapas i z chęcią w zimie wywieszam.

ptaki

 Zdjęcie: zródło prywatne.

      Zdarza mi się, też dokarmiać skrzydlatych gości pożywnymi kulami tłuszczowymi zawieszanymi na drzewach jabłoni lub wiśni. Świetnym sposobem jest samodzielne zrobienie takich kul. Nie jest to trudne, a i większość składników do ich przygotowania zapewne posiadamy w naszych domach. Moje kule przygotowuję w następujący sposób: rozpuszczam w garnku tłuszcz zwierzęcy - smalec (bez dodatku soli, która szkodzi ptakom) i dorzucam różne ziarna i kasze np. słonecznik, siemię lniane, kaszę jęczmienną, kaszę gryczaną, płatki owsiane, pszenicę, owies, proso i wiele innych nasion zbóż, które posiadam albo decyduję się zakupić. Z otrzymanej masy formuję kulki o średnicy 7 cm, które umieszczam w siateczki (wcześniej zakupione) i mocno związuję sznurkiem, a następnie gotowy pokarm zawieszam (przy pomocy druta albo sznurka) na drzewie wyczekując pierwszych ciekawskich leśnych przyjaciół. Dla mnie własnoręczne przygotowanie takiego ptasiego pożywienia to sama radość i przyjemność. Zachęcam wszystkich do spróbowania wykonania takiej karmy. Być może okaże się ona wspaniałą i niezapomnianą rodzinną zabawą, którą dzieci zapamiętają na długo i będą wcielać w życie każdej zimy.  

ptaki

 Zdjęcie: zródło prywatne.

Czy Wy również  podpatrujecie ptaki przylatujące do karmników?

sty 05 2020 ŻYCIE Z KOCIAKIEM JEST PRZYJEMNIEJSZE
Komentarze (0)

KOT SPRAWIA DUŻO RADOŚCI smile

 

      Moja przygoda z własnym kotem rozpoczęła się niespodziewanie, ponieważ został do nas przywieziony bez wcześniejszej konsultacji. Moje nastawienie było sceptyczne, gdyż nigdy wcześniej nie posiadałam kota i nie wyobrażałam sobie wspólnego życia z nim. Na jego widok krzywiłam się, nie miałam ochoty go głaskać i przytulać, oponowałam przed podjęciem decyzji o pozostawieniu go, ale w końcu uległam namowom męża wink I TO BYŁA WSPANIAŁA DECYZJA! kiss Łatka, polubiłam szybko, bo już na drugi dzień wywołał we mnie radość i ciekawość, a w kolejnych dniach sprawił, że pokochałam go – miłość! Codziennie zadziwiał mnie swoją inteligencją, uporem, sprytem, towarzyskością, walecznością, czystością, żywiołowością, pieszczotliwością, ufnością, długim wylegiwaniem się, chęcią do zabaw, byciem wiecznie głodnym smile

KOT

Te cudowne zwierzątko, jego usposobienie wywoływało we mnie codzienną radość. Dzięki temu, że przejawiał dużo rozmaitych ww. cech to sprawiał, że każde popołudnie, każdy weekend były inne. Raz spędzaliśmy czas sielsko, błogo, leniwie, a innym razem radośnie i szalenie smile Bo przebywanie z kotem to sama przyjemność smile

 Łatuś sprawdzał się znakomicie w roli trenera medytacji w sytuacjach gdy wracałam zmęczona z pracy czy zdenerwowana trudną do rozwiązania sytuacją, wówczas jego spokój jaki od niego emanował czy leżenie na kolanach i miauczenie albo przytulanie się po prostu hipnotyzowało wprowadzając w stan wyciszenia, zadumy. Spokój kotków udziela się także właścicielowi i oto właśnie chodzi, aby w tym zakręconym, szalonym, pędzącym świecie umieć przystopować, zatrzymać się na chwilę i zrelaksować, uspokoić, odpocząć, zredukować stres, uśmiechnąć.

Mając kici zauważmy, że nawet krótka drzemka w ciągu dnia (zarówno zwierzaka jak i opiekuna wink) poprawia naszą  spostrzegawczość, pamięć i nastrój, dlatego warto brać przykład z pupila i po prostu zapaść w króciutki np. poobiedni sen.

KOT

      Pamiętajmy, że mruczenie kotka wpływa pozytywnie na poziom naszego ciśnienia we krwi i nasz nastrój. Każdy z nas zna powiedzenie „Śmiech to zdrowie”, więc Kochani… do dzieła wink każde 20 minut, 30 minut śmiechu dziennie to samo zdrowie. Spada wówczas poziom hormonu stresu i poprawia się nasze samopoczucie, dlatego zachęcam do częstych zabaw z naszymi mruczkami czy do głośnego czytania śmiesznych dowcipów, kawałów z ich udziałem wink  - przetestowałam na sobie...działa cuda smile      

      Kiedyś, Albert Schweitzer - francusko-niemiecki teolog i duchowny luterański, filozof, organista, muzykolog, lekarz stwierdził, że „Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty”. Miał rację, bo życie z kotem nigdy nie jest zwyczajne, monotonne, szare, lecz przeciwnie jego zachowanie, żywiołowość, wigor, znikanie i nagłe pojawianie się, ciągłe nieznane wyprawy sprawiają, iż funkcjonowanie z pupilem zmusza nas do aktywności, czasami do zwolnienia tempa życia, uczy bycia obowiązkowym, odpowiedzialnym, komunikatywnym, a nawet sprawia, że bardziej otwieramy się nie tylko na zwierzaki ale także na drugiego człowieka - okazując swoje uczucia.  Przebywanie ze zwierzątkiem poprawia samopoczucie, przynosi radość i ukojenie dla skołatanych nerwów, a nawet leczy zranione dusze i pomaga w walce z depresją, z przeżytymi traumami. Moi Drodzy, zabawa z kotem wzmacnia też uczucie zaufania i miłości. Głaskanie miękkiego futerka na pewno poprawi nam samopoczucie, a tym samym obniży poziom stresu.  

KOT

      Te mądre, sprytne zwierzątka cechuje też rozwaga i myślenie strategiczne, które zawsze zauważamy podczas polowania na mysz, ptaki, zaskrońce itp. Pełne skupienie, opanowanie, taktyka ataku polegająca na bezszelestnym jak najbliższym podejściu ofiary – to cechy, które również u nas ludzi warto cenić smile

KOT

 

 

      Powyżej przedstawiłam niektóre tylko UROKI wynikające z posiadania kotów. Te niesamowite stworzenia to wspaniali przyjaciele. Warto pomyśleć o własny kocie, świetnym pomysłem okazuję się, adopcja np. ze schroniska, gdyż naprawdę uszczęśliwiają właścicieli kiss Być może mamy wokół siebie samotne osoby, którym towarzystwo kotka urozmaiciłoby codzienność?

      Kotki upodabniają się do swoich domowników dlatego nie prawdziwe jest powszechnie panujące przekonanie, że są one wredne i złośliwe. Jeśli okażemy im dobroć i miłość to odwdzięczą się tym samym, a przy odrobinie naszej wytrwałości jesteśmy w stanie nauczyć zwierzaka podstawowych poleceń, komend. Nasz Łatek nigdy nie był wobec nas wredny, złośliwy, obrażalski czy psotny, zawsze reagował na swoje imię i przychodził na każde zawołanie, rozumiał co znaczy NIE WOLNO. Ale to przede wszystkim nasza zasługa, ponieważ poświęcaliśmy mu dużo czasu i uwagi, tłumacząc wiele rzeczy, traktując jak przyjaciela, jak domownika. A on odwdzięczał się nam bezinteresowną miłością jaką może nas obdarzyć kociak.

 

      Kochani, pochwalcie się swoimi kocimi przyjaciółmi kiss