Archiwum 07 grudnia 2019


gru 07 2019 WSZYSTKO JEST W NASZEJ GŁOWIE
Komentarze (0)

WSZYSTKO JEST W NASZEJ GŁOWIE.

 

Zastanawiacie się czasami jakby to było być kimś zupełnie innym?

Ja tak. Ja mam tak bardzo często. Rozmyślam nad tym co by było gdybym.... miała odwagę spełnić swoje marzenia, gdybym uwierzyła w siebie.

I o tym jest nasz dzisiejszy post. Trochę o odwadze, o pewności siebie, o wierze we własne możliwości... o nas kobietach.

Większość z nas kobiet, nie wierzy w siebie, a wszystko co w życiu osiągamy, zasługi z tym związane często przypisujemy innym, mówimy wówczas  „gdyby nie mój partner, gdyby nie rodzice, koledzy z pracy... to ja bym tego na pewno nie osiągnęła”. Czy aby na pewno?

No właśnie gdyby nie mężczyźni. Przyjęte zostało w naszym społeczeństwie niestety, że kobieta bez mężczyzny jest niewiele warta. Bo jeśli długo się z kimś nie spotyka, to na pewno coś z nią nie tak, na pewno ma jakiś ukryty defekt. W pracy podobnie, prezes mężczyzna, dyrektor regionalny mężczyzna, kierownik działu... też facet. A my szare myszki na końcu tego szeregowego ogonka wykonujemy przecież tylko mało znaczącą pracę jaką jest dopinanie wszystkich terminów, tworzenie projektów, często scalenie całej firmy.... nic istotnego przecież.

Same złapałyśmy się na tym, że utkwiłyśmy w miejscu, które nie jest dla nas odpowiednie z różnych przyczyn. Jedna utknęła na długie lata w pracy ale na skutek sytuacji życiowych zmuszona została do zmian. Druga po wielu latach tułania się po różnych firmach znalazła co prawda coś co pozwala zakotwiczyć się na dłużej, ale nadal nie rozwija jej pasji.... pisania. Dlaczego tak długo zwlekałyśmy? Nic z tym nie robiąc, nie doprowadzając do pozytywnej zmiany w naszym życiu? 

Bo w siebie nie wierzyłyśmy, nie wierzyłyśmy w to, że możemy coś same osiągnąć, że w innym miejscu, może być lepiej a nawet dobrze. Musiałyśmy dojrzeć do pewnych decyzji, a może raczej sytuacja doprowadziła nas do ostateczności. I dziś jesteśmy w takim a nie innym miejscu zaczynamy się realizować. Nie wyskakujemy przed szereg ostrożnie zaczynamy z naszymi projektami, nadal jesteśmy pełne obaw i lęków... ale próbujemy. Uczymy się siebie na nowo, sprawdzamy na co nas jeszcze stać, wzajemnie się motywujemy i wspieramy i wierzymy w siebie nawzajem a to już dużo.

 I uwierzcie nam, że to wcale nie takie trudne. O wiele trudniejsze jest podjęcie decyzji i dokonanie zmian gdy działa się w pojedynkę, gdy nie ma się wsparcia i akceptacji. My to otrzymałyśmy i dajemy sobie nawzajem. 

Czasy mamy trudne, wszech ogarniająca gonitwa za wszystkim, „jak nie masz mocnych pleców i twardych łokci to się nie przebijesz” zdaje się słyszeć od wszystkich... i może to jest prawdą. Jednak my znalazłyśmy na ten stan rzeczy własną metodę. Staramy się powoli, konsekwentnie, po cichu i bez zbędnego rozgłosu robić to co sprawia nam prawdziwą przyjemność. Bez analizowania, bez tworzenia plusów i minusów, bez liczenia zysku... po prostu świetnie się przy tym bawiąc, w końcu robimy swoje.  

Docenianie siebie, wiara we własne możliwości, pewność siebie, odwaga to bardzo ważne umiejętności, jeśli nie jedne z najważniejszych, które warto nabyć i pielęgnować dla spełniania swoich potrzeb, realizacji pasji- bycia szczęśliwym.  

Łatwiej jest zwątpić w siebie niż w siebie uwierzyć, ale czy naprawdę mamy się czego bać? Czy jeśli w obecnej sytuacji jest nam źle, to czy może być jeszcze gorzej? Otóż, nie, dlatego tym bardziej uwierzmy w siebie i zmieńmy coś na lepsze.        

Nie bójmy się odganiać złe myśli, które co chwilę karmią nasz umysł. Próbujmy je od razu zastępować pozytywnymi dobrymi słowami i czynami. Nie bójmy się zrezygnować z czegoś co nie przynosi nam przyjemności, bo życie tak szybko przemija, że szkoda tracić czas na robienie rzeczy wbrew naszej woli, które nie sprawiają nam radości i odbierają chęć do życia.

Nie bójmy się rozstać z kimś, zakończyć długoletnie relacje w sytuacji, gdy nie czujemy się kochane. Trwanie w toksycznych związkach małżeńskich, partnerskich bardzo nam szkodzi.  Walczmy o to, co nas uskrzydla, co jest dobre, mądre, zdrowe i zgodne z naszym wewnętrznymi potrzebami. Starajmy się żyć tak, aby być pełnym wigoru i zapału, aby pokochać każdy dzień bez względu na aurę za oknem. Bądźmy dla siebie dobrzy, wspierajmy się nawzajem i otaczajmy ludźmi od których promienieje dobroć, uczciwość, radość, miłość i zrozumienie.

Pamiętajmy, że człowiek szczęśliwy nigdy nie rani innej osoby, bo taka osoba funkcjonuje w oparciu o zdrowy system wartości tj. miłość, szacunek, wyrozumiałość, dobroć, uczciwość itp. Tylko człowiek nieszczęśliwy jest skory do czynienia zła we wszystkich sferach życia.    

Kochane,

Podejmujmy decyzje i postępujmy zgodnie z naszą wolą i wewnętrzną potrzebą, a będziemy najbogatszymi ludźmi na świecie ponieważ uczciwą pracą, stałym działaniem i mądrym funkcjonowaniem zdobywa się sukces.

… a gdyby nie było jutra…

Żyjmy tak, jakby każdy dzień był naszym ostatnim, a więc pełni radości, otwartości, serdeczności, miłości. Bądźmy otwarci na nowe wyzwania, odważni na zmiany, wierzmy w siebie, w swoje możliwości. Nie chowajmy urazy do innych osób, przebaczajmy. Spełniajmy marzenia, pragnienia, dążmy do nieustającego rozwoju. Kochajmy życie i ludzi, umiejmy sensownie wykorzystać każdą wolną chwilę, wspierajmy się, podtrzymujmy na duchu, przekazujmy sobie dużo dobrej energii i zrozumienia. Czyniąc dobro i postępując godnie uszczęśliwiamy samych siebie oraz innych, bo szczęście to wnoszenie w życie potrzebujących nadziei i światła.

A swoją drogą, kurde do pozazdroszczenia jest w facetach, chyba ich naturalna cecha, wszechwiedzy i nieomylności. Wydaje się, że panowie dochodzą do wszelkich sukcesów o wiele prościej i tak faktycznie jest. Oni kierują się, często niczym niepodyktowaną pewnością siebie i poczuciem, że mogą wszystko. A prawda jest taka, że często są mniej wykształceni od nas kobiet (o ile w ogóle są). Czyli dochodzimy do ostatecznego wniosku. My nie rodzimy się z wrodzoną pewnością siebie. Tego uczą nas rodzice i otoczenie już w pierwszych latach naszego życia. Niestety nasz rodzimy schemat wychowania jest często taki: dziewczynki mają być spokojne ciche, piękne księżniczki, a chłopcom tłumaczy się, że mają walczyć o swoje... zawsze nie ważne jaką metodą. Oczywiście uogólniam teraz bo nie chcę rozwijać wątku wychowania w tym momencie, bo jest to temat rzeka i do pociągnięcia jeszcze nie raz. Chcę tylko powiedzieć, że rola wychowania odgrywa ogromną rolę w tym, jak funkcjonujemy w dorosłym świecie. Ale o tym już następnym razem. 

Budujmy nasze poczucie własnej wartości,  bądźmy odważne i dokonujmy pozytywnych zmian w życiu po to, aby być szczęśliwym i niczego nie żałować.

Życzymy Wam pięknego dnia :)

 

                                                                                                                                                                        Zdjęcie: internet.